W środę Energa AZS Koszalin rozegrała sparing z Akademiczkami z Gdańska. Prym od samego początku wiodły zawodniczki z zachodniopomorskiego. Pojedynek zakończył się wręcz pogromem beniaminka I ligi. Nie jednak wynik jest ważny, a fakt, że pierwszy raz zaprezentowały się dwie nowe twarze, które mogą być solidnymi wzmocnieniami drużyny prowadzonej przed Reidara Moistada.
Mowa tu o dwóch rozgrywających: Ioanie Manoili (środkowa) oraz Jasminie Andonovej (lewa strona rozegrania). Pierwsza to Rumunka, druga zaś reprezentuje Macedonię. Testy, na które zaproszone obie szczypiornistki mają związek ze znacznymi ubytkami w kadrze zespołu z Superligi. Na pozycji rozgrywających pozostały jedynie: Aleksandra Kobyłecka, Joanna Chmiel oraz Sara Garovic. Najbardziej doświadczoną z nich jest Chmiel.
Odkąd prezesem zarządu został Maciej Kamiński sytuacja w Koszalinie zaczyna się normalizować. Najpierw postanowiono zrobić wszystko, by spłacić swoje zobowiązania. Następnie do ponownych rozmów zaproszono Sylwię Matuszczyk. Obrotowa wyraziła chęć dalszej gry dla Akademiczek i podpisała nową umowę. Mimo ciągle ograniczonych środków finansowych postanowiono dokonać kolejnych wzmocnień. Czy okażą się nimi testowane: 25- i 23-latka? Poniżej wynik sparingu oraz skład koszalinianek. AZS AWFiS Łączpol Gdańsk - Energa AZS Koszalin 17:38 (6:19) Energa AZS: Kowalczyk, Prudzienica - Kalska 10, Kobyłecka 7, Matuszczyk 7, Manoila 3, Załoga 3, Błaszczyk 3, Andonova 2, Balle 2, Muchocka 1, Chmiel.
źródło: własne
|
|